Czy silna wola jest potrzebna, aby przestać pić alkohol?

alkohol

Czy silna wola jest potrzebna, aby przestać pić alkohol? To pytanie już od dawna budzi w społeczeństwie wiele skrajnych emocji.

Niektórzy uważają, że jest to podstawa do wyjścia z nałogu, inni natomiast lekceważą wewnętrzną siłę do walki i całą nadzieję pokładają w terapeutach. Istnieje jednak jeszcze inne podejście do sprawy, w którym silna wola tak naprawdę Nie ma znaczenia. Zobaczmy zatem, jak skuteczna jest każda z metod.

Silna wola to klucz

Wiele osób mówi o tym, że żadna terapia nie ma sensu bez odpowiedniego podejścia uzależnionego. Jeśli nie wierzy on w swoje możliwości, to nawet najlepszy psychoterapeuta nie będzie w stanie wyleczyć go z alkoholizmu.

Jest w tym sporo racji i niewątpliwie silna wola pozwala zaprzestać częstego sięgania po alkohol i przezwyciężyć nałóg. Problem pojawia się gdy tej silnej woli człowiekowi zabraknie. Wówczas może on ją budować, jednak droga ta przysparza wiele stresu i frustracji, co dodatkowo może nakłaniać do picia.

Jeśli więc ktoś nie potrafi sobie odmawiać, to pomoc terapeuty na nic się nie przyda. Mimo to dobrze wiemy, że bez pomocy bardzo ciężko jest wyjść z nałogu a współczynnik osób, które wyszły z alkoholizmu tylko dzięki własnej sile woli, jest naprawdę niewielki.

Silna wola nie wystarczy

I tutaj pojawia się metoda mówiąca, że choć silna wola w leczeniu jest bardzo ważna, to człowiek uzależniony potrzebuje terapii, potrzebuje pracy ze specjalistami, ponieważ sam nie jest w stanie sobie pomóc.

Myślenie osób zachwalających tę metodę wiąże się głównie z tym, że część alkoholików nie uświadamia sobie własnego problemu. Wypierają oni możliwość bycia alkoholikiem, a swoją siłę woli kierują w stronę wyparcia, a nie walki.

Stąd też myślenie, że to terapeuci muszą uzmysłowić problem alkoholikowi, a co za tym idzie od razu go wyleczyć.

Silna wola nie jest potrzebna

Można zauważyć, że powyższe podejście do wyleczenia alkoholizmu waha się między siłą terapii a siłą woli. Istnieje jednak pewna metoda, która z jednej strony łączy pozostałe a z drugiej uznaje je za całkowicie niepotrzebne w walce z nałogiem.

Metoda Easyway

Jest to metoda Anglika Allena Carra, który dzięki pracy nad samoświadomością w bardzo krótkim czasie wyleczył swój nałóg (palenie papierosów). Był on tak zaskoczony pozytywnym rezultatem swoich działań, że postanowił opublikować książkę i rozpowszechnić metodę Easyway, dzięki której wyjść z każdego rodzaju uzależnienia staje się bardzo proste.

Na czym to polega?

Głównym założeniem Carra jest to, aby zrozumieć, że papierosy, narkotyki, czy alkohol nie są człowiekowi w ogóle potrzebne do życia.

Podejście mówiące, że picie alkoholu sprawia jakąkolwiek przyjemność, zostaje zamienione na myślenie, że wszystkie pozornie pozytywne skutki, jakie ma na człowieka alkohol, czyli dodanie odwagi, poprawa humoru, relaks, to tak naprawdę efekt działania świadomości. Jeśli uzmysłowimy sobie, że potrafimy osiągnąć to wszystko również bez alkoholu, wtedy nie mamy już nawet na niego ochoty.

Naukowo udowodnione jest, że fizyczne działanie alkoholu na organizm działa wyłącznie negatywnie natomiast psychiczne ulatnia się praktycznie w kilka chwil. Mimo to człowiek swoje „dobre samopoczucie” zawdzięcza spożytemu trunkowi, a nie samemu sobie, nie zdając sobie przez to sprawy, że alkohol nijak ma się do jego działań.

Widać zatem, że silna wola nie jest potrzebna a praca nad sobą to raczej kwestia pracy nad samoświadomością. Potrzeba jednak wewnętrznej siły po to, by przemóc się i skorzystać z metody Easyway, która bądź co bądź jest pewnego rodzaju terapią.

alkoholizm

Jak wygląda to leczenie?

Allen Carr otworzył kilka klinik, w których licencjonowany terapeuta prowadzi seminaria trwające zaledwie 6 godzin, po których człowiek jest w stanie uwolnić się od nałogu.

Choć sposób ten wydaje się dosyć nierealny, to jest on coraz bardziej skuteczny. Mówi się, że współczynnik sukcesu przy prawidłowym wykorzystaniu tej metody wynosi nawet 95%!

Jak zatem widać ostatnia z metod, choć dość kontrowersyjna, to budzi naprawdę wiele nadziei w walce z uzależnieniem od alkoholu. Wiadomo, że znajdzie się wielu przeciwników metody Allena Carra, jednak coraz większa ilość potwierdzonych przypadków wyjścia z nałogu sprawia, że na pewno nie można jej lekceważyć i przejść obok niej obojętnie.

Redaktor MK