Antybiotyki to w dużej mierze nasi sprzymierzeńcy. Wspomagają zabijanie szkodliwych przeciwciał, odpowiedzialnych za rozwój różnego rodzaju infekcji w ciele, doprowadzając do jej zakończenia. Niestety, mają także działanie szkodliwe, gdyż odpowiadają za zabijanie dobroczynnych bakterii, a może to też wpływać na produkcję niektórych witamin, np. z grupy B, które są wytwarzane przez dobre bakterie, znajdujące się we florze bakteryjnej jelita grubego. Organizm wymaga zatem dodatkowego wsparcia.
Kilka słów na temat leku Thymus Factor X
Jest to wyciąg z grasicy cielęcej, którego zadaniem jest pobudzenie produkcji białych krwinek, odpowiedzialnych za podniesienie poziomu odporności organizmu. Grasica to gruczoł sterujący działaniem układu odpornościowego, intensywnie rozwija się w wieku dziecięcym, lecz w wieku dojrzałym zaczyna niestety zanikać. Wówczas jej funkcje przejmują węzły chłonne i śledziona. Preparat grasiczny jest zatem szczególnie przydatny przy znacznym spadku odporności, a także przy stosowaniu terapii nowotworowych, gdyż niweluje działanie skutków ubocznych.
Lek znajduje zastosowanie także w stanach zapalnych wątroby, chorobach układu nerwowego, reumatoidalnym zapaleniu stawów lub zaburzeniach funkcjonowania szpiku kostnego, będących efektem terapii promieniami radioaktywnymi.
Ważne są nie tylko leki, lecz też ogólny stan organizmu
Skutki antybiotykoterapii to między innymi obniżenie poziomu odporności, nudności, biegunki, czy też kłopoty z trawieniem. Spada także ilość mikroelementów, takich jak witaminy A, C, K, B9 czy B12. Warto wzbogacić swoją dietę o produkty zawierające te witaminy, a także zainteresować się preparatami o wysokiej ich zawartości. Dobre przykłady polecanych artykułów spożywczych to zielone warzywa liściaste, papryka, cytrusy, chude mięso, a także produkty pełnoziarniste. Warto jednak wiedzieć o tym, że cytrusy mają zdolności utrudniania wchłanianie leków, przez co należy je spożywać co najmniej kilka godzin przed lub po pobraniu antybiotyku. Duże ilości dobroczynnych bakterii zawierają między innymi produkty poddawane fermentacji, takie jak maślanki i kefiry, a także produkty kiszone, np. kapusta.
Warto zaopatrzyć się w probiotyki, uzupełniające niedobory ważnych dla organizmu szczepów bakterii, do których nalezą m.in. lactobacillus GG, boulardii lub też rhamnosus GG. Probiotyki przyjmujemy oczywiście o kilka dni dłużej niż antybiotyki, by dać czas na odbudowę flory bakteryjnej.
Naturalną rzeczą jest to, że antybiotyki są przetwarzane przede wszystkim w wątrobie, należy zatem unikać produktów, które mogłyby ją nadmiernie obciążać. Są to np. podroby, słone i tłuste produkty czy sery. Szczególnie należy wystrzegać się cukrów, gdyż stosowanie antybiotyków sprzyja pojawieniu się grzybicy, a cukry dodatkowo pomagają w stworzeniu dogodnych warunków do jej rozwoju.
Kwestia multiwitamin w antybiotykoterapii
Może się to wydać nieco dziwną informacją, zwłaszcza że podczas antybiotykoterapii organizm szczególnie potrzebuje uzupełniania niedoboru niezbędnych mikroelementów, jednak mimo wszystko okazuje się, że niezbyt dobrym pomysłem jest przyjmowanie preparatów multiwitaminowych, a szczególnie tych zawierających żelazo lub wapń. Dzieje się tak dlatego, że stosując preparaty zawierające nie tylko te witaminy, których najbardziej potrzebujemy, możemy przyjąć również takie, które mogą być, o dziwo, pożywką dla bakterii, które staramy się zwalczać. Dlatego też preparaty multiwitaminowe są dobrym pomysłem, lecz dopiero kilka dni po zakończeniu terapii antybiotykami.
W leczeniu antybiotykami liczą się dobrze dobrane wspomniane preparaty grasiczne, lecz także właściwa dieta i wiedza na temat tego, czego należy unikać w czasie leczenia.